Talent-Technologia-Tolerancja to zajęcia organizowane przez Stowarzyszenie Talent. Zapytacie: „a cóż to konkretnie za zajęcia?”. Odpowiadam więc: z informatyki.
Wracamy więc do nazwy. Talent – ok. Technologia – pasuje. Ale kompletnie nie rozumiem, dlaczego „Tolerancja” … Jak dla mnie to to jest chyba tylko dlatego, żeby z „dwuta” (2t) zrobić lepiej brzmiącego i wyglądającego „trzyta”, czy, jak to zwykł mówić pewien mój znajomy, o którym zaraz napiszę, „czyt”.
Stowarzyszenie Talent, czyli dokładnie ta sama organizacja, która odpowiedzialna jest za Olimpiadę Informatyczną Gimnazjalistów. Składamy więc do kupy: zajęcia z informatyki organizowane przez ludzi z OIG-a. Nietrudno się domyślić, że 3T ma zbliżone cele do wspomnianej olimpiady, jak i do niej przygotowuje. I jest to poprawne myślenie.
Przejdźmy jednak (w końcu) do rzeczy. „Trzyt” miał formę sześciu spotkań w sobotnie poranki. Opiszę standardową procedurę dla uczniów gimnazjów. Zajęcia rozpoczynały się o 9.00. Przez 1,5 godziny robiliśmy zadania, po czym następowała godzina aktywności fizycznej i – raz mniej, raz więcej – 60-minutowy wykład. Zadania pobierane, a rozwiązania wysyłane były przez platformę, na której odbywa się również OIG, czyli zadania.oig.edu.pl. Zadania miały charakter typowo algorytmiczny, czyli dokładnie taki, jaki ma cała olimpiada. Należy pochwalić tutaj organizatorów za omówienia zadań, które zazwyczaj wyjaśniały wszelkie wątpliwości i pozwalały dowiedzieć się o wielu rzeczach związanymi głównie z teorią informatyki – ja dla przykładu dzięki nim zaznajomiłem się bardziej ze złożonością obliczeniową algorytmów, zaś dzięki zadaniom zgłębiłem tajniki Liczb Fibonacciego, czy chociażby Wzoru Herona.
Na trzycie również ujrzałem po raz pierwszy znajomego mi Mrowqę (on też o trzycie napisał, „nie mogę być gorszy” – pomyślałem więc), CodeMeistera, czy xevuela, który o całej akcji mi powiedział. Nie sposób nie pochwalić tutaj również lokalnych, miłych organizatorów, którzy dbali, by wszystko działało tak, jak należy i zawsze służyli pomocą. Niestety jednak, nie zawsze działało 🙂 Niemniej jednak była to zazwyczaj wina ludzi z Gdyni.
Na ostatnich zajęciach była Wielka, Uroczysta Gala Rozdania Wspaniałych Nagród. Grała orkiestra dęta Pinkie Pie zespół rockowy i wszyscy trzepali głowami się bawili Tak na serio to było sobie rozdanie pucharów oraz medali dla 3 najlepszych uczestników ze szkół gimnazjalnych oraz (oddzielnie) – ponadgimnazjalnych. Co szczególnie ciekawe w tej dziedzinie nauki, w szczeblu ponadgimnazjalnym pierwsze miejsce zajęła kobieta 🙂 (nie, nie wyglądała – wbrew pozorom – jak mężczyzna). Ja zająłem skromne trzecie miejsce (dodam, że gimnazjalistów na trzycie było aż trzech). Czemu aż tak skromnie? Cóż, mój nauczyciel informatyki nie zatwierdził mnie na platformie OIG-a i z tego powodu na jednych zajęciach nie miałem dostępu do zadań i tym samym nie mogłem zdobyć punktów. Nie ukrywam, że było też w tym trochę mojej winy. 😛 W każdym razie – gdyby nie to, to jestem pewien, że miałbym miejsce drugie 🙂 Pierwsze miejsce natomiast ze szkół gimnazjalnych zajął xevuel. Zrodził się problem, ponieważ nie był on fizycznie obecny na zajęciach. Było to trochę tak jak urządzanie imprezy u kogoś, kto o niej nawet nie wie 😉
Podsumowując – 3T to było fajne doświadczenie i z chęcią pojadę na te zajęcia następnym razem. Zajęcia z pewnością przygotowały mnie dość dobrze do OIG-a, z wynikami którego podzielę się… kiedyś! Spotkałem również wielu ciekawych ludzi z którymi także zobaczyłbym się ponownie 🙂
Pozdrawiam 🙂