Mario Fail – dzisiaj nie będzie

2

m4tx bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo lubi odkładać wszystko na ostatnią chwilę. Tak się stało i tym razem. Odłożyłem sobie ogromną ilość roboty związaną z Mario Fail na dzisiaj, na dzień premiery. I wyszło jak wyszło. A wyszło tak, że Mario Fail dzisiaj na pewno nie będzie.

Generalnie pracy nie zostało mi dużo. Około godzinki pracy nad końcową, interaktywną cutscenką, ze 20 minut na 2 dodatkowe ekrany (Game Over i autorzy) i… To wszystko. Dzisiaj już niestety nie dam rady tego zrobić, zresztą – nawet mi się nie chce. Po około 6 godzinach czystego kodzenia naprawdę, ale ciężko napisać cokolwiek więcej. Generalnie powinienem jeszcze załatać bugi i zrobić animacje niszczenia bloków, ale już sobie odpuszczę. Przejadło mi się Mario Fail, niestety. Jutro prawdopodobnie wydam więc tę grę. Szkoda, że będzie to już 2.04. 🙁

Tak sobie teraz czytam ten wpis i dochodzę do wniosku, że naprawdę przesadziłem dzisiaj z pisaniem gry. Za długo pracowałem najszybciej, jak mogłem, i teraz nawet nie mogę porządnego, spójnego i nieco dłuższego jednak wpisu napisać. I wpisu na prima aprilis, niestety, żadnego też już nie napiszę. I tak btw. – dochodzę ostatnio do wniosku, że wpisy na m4txblogu stają się krótsze. Zapewne jest to spowodowane tym, że niedługo będzie kolejna rocznica istnienia m4txbloga, a ja nawet nie mam obiecanych sobie 100 wpisów, ale… może jest też jakiś inny powód? Zalew form przekazywania krótkich informacji? A może coś innego? Ale to już temat na oddzielny wpis…

Pozdrawiam…

Mario Fail – „lekki” poślizg

2

Wpis będzie dość krótki i czysto informacyjny. Otóż z racji napływu nowych pomysłów i – niestety – ogromnej ilości bugów, data premiery zapowiadanej całkiem niedawno gry Mario Fail została przełożona. Na kiedy? No cóż – mądrzy ludzie domyślą się z pewnością – na podstawie głównej idei przyświecającej grze i nadchodzącym niedługo wydarzeniom – na kiedy 🙂 A dla pozostałej grupy ludzi – powiem krótko: spokojnie, nie będziecie musieli zbyt długo czekać 🙂

Premiera programu Duplicate Lines Finder

0

Witam ponownie bardzo nieliczne osoby czytające tegoż bloga.

Dziękuję, że czytając ten wpis zdobyłeś się na trud odwiedzenia strony. No, ale przejdę do rzeczy. W dniu dzisiejszym ogłaszam premierę programu którego ukończyłem. Zwie się on Duplicate Lines Finder, no i służy – jak nazwa wskazuje – do wyszukiwania zduplikowanych linii w plikach tekstowych, ich usunięciu, a następnie zapisie do nowego pliku.

Przed napisaniem tego programu sporadycznie zdarzało mi się, że potrzebowałem właśnie usunąć duplikaty w plikach tekstowych. Było to zadanie żmudne i nudne, więc napisałem ten program. Nie jest on szczególnie skomplikowany, gdyż jego główne okno składa się jedynie z dwóch etykiet, dwóch pól edycyjnych i trzech przycisków. Ale najważniejsze, że robi to, co ma robić i robi to bezbłędnie. Chyba. Niestety, ale obsługa plików kosztowała mnie ponad 400KB, doliczając kod oraz ikonę wyszło mi 491.

W moim komputerze – podam tylko procesor, gdyż on jest odpowiedzialny za zrealizowanie głównego zadania – mam procesor dwurdzeniowy Intel Core 2 Duo E8400 ~3GHz. Przetworzenie pliku o rozmiarze 296KB zajmuje około 3 sekundy, a program korzysta niestety tylko z jednego rdzenia. Lecz wyobraź teraz sobie, ile czasu zajęło by Ci to samo, robiąc to ręcznie… Sprawdzić, które z ponad 26 000 linii się powtarzają, i w ogóle zdecydować się na coś takiego to nie lada sztuka. Jestem pewien, że żaden z ludzi nawet nie zdecydowałby się na coś takiego, a nawet jeśli to zrezygnowałby już przy pierwszej linii…

Obsługa wersji 1.0 wygląda tak: uruchom program, wybierz plik źródłowy, wybierz plik docelowy, wciśnij przycisk, poczekaj i zamknij program. Każdy sobie z nią poradzi. Nasuwa się natomiast pytanie: czemu nie zaimplementowałem w programie paska postępu?
No cóż, chciałem, ale jak go zrobiłem, to długość procesu wzrosła z 3 do około 30 sekund… Coś dziwnie prockożerny ten pasek jest!

O, no popatrz, dotrwałeś do końca… Ciężko było, żebyś odwiedził ten blog, ale to, że przeczytałeś cały ten wpis jest już prawdziwym cudem… Kurde, ale się rozpisałem! No, ale teraz już zapodaję link do programu:

Link do programu Duplicate Lines Finder

Pozdro!