Pierwsze kroki z Linuksem – sterowniki GPU zainstalowane!
0Dzisiaj działo się jeszcze więcej, niż poprzedniego dnia. W dodatku (niemal) bezproblemowo.
Dzisiaj działo się jeszcze więcej, niż poprzedniego dnia. W dodatku (niemal) bezproblemowo.
Dzisiaj działo się znacznie więcej niż od dnia instalacji. Mimo, iż odwiedziłem dzisiaj kolegę miałem czas, aby się tym wszystkim zająć. Ale po kolei.
Pobrałem przede wszystkim program, dzięki któremu nie muszę już się przełączać na system Windows, aby uruchomić połączenie internetowe. Jest to już jeden z kroków do uniezależnienia się od systemu Microsoftu.
Próbowałem ponownie zainstalować Pidgina z wtyczką Gfire. Generalnie się nawet udało, lecz… Łatwo nie było.
Nie chcę tego mówić, ale muszę. W kolejnym dniu z Linuksem ponownie nie działo się nic.